Zapraszam na wycieczkę poślubną z Jagodą i Patrykiem po Beskidzie Śląskim. Jesień, ta w wersji złotej, ciepłej, październikowej. Jako, że środek tygodnia – ludzi niemalże wcale, więc miłość i fotografowanie pośród spokoju było chyba jeszcze bardziej przyjemniejsze. A owce? a koń? oczywiście, że niespodziewanie nas nawiedziły i baaaardzo nam to pasowało 🙂 Poniżej dowody!
E N J O Y